Gdy po raz kolejny słyszymy, że przyczyną endometriozy jest zakażenie pasożytnicze przywrami, to trudno przejść obok tej nieprawdziwej teorii obojętnie.
Przywry mają rzekomo lokalizować się w macicy, a następnie przemieszczać się do innych narządów, powodując rozsiew komórek endometrialnych. Ta teoria nigdy nie została potwierdzona!
Gdyby tak było, to w łatwy sposób można by wyleczyć endometriozę lekami przeciwpasożytniczymi.
Niestety, rzeczywistość jest inna.
Objawy zakażenia przywrą mogą przypominać objawy endometriozy, np. przewlekły ból brzucha, ale nie oznacza to, że przywry wywołują endometriozę.
Patogeneza endometriozy nie została dotychczas jednoznacznie ustalona. W tym obszarze prowadzone są liczne badania naukowe. Znalezienie przyczyny endometriozy mogłoby stać się kluczem do opracowania skutecznych metod leczenia i zapobiegania tej przewlekłej chorobie. Bardzo na to czekamy!
Dlatego apelujemy, żeby nie wierzyć we wszystko, co przeczytacie na różnych forach, portalach internetowych czy w książkach pisanych przez osoby, które nigdy nie widziały endometriozy na własne oczy…
zespół SonoFem