Tłuszcze to jeden z ważniejszych elementów diety. Mają one duże znaczenie także u kobiet z endometriozą.
Warto podkreślić, że nie wszystkie tłuszcze są takie same. Niektóre z nich są korzystne dla zdrowia, a inne nie.
Wartościowe tłuszcze to:
- Tłuszcze jednonienasycone – znajdziemy w olejach roślinnych (np. oliwa z oliwek), awokado, orzechach laskowych, orzeszkach ziemnych i migdałach. Pomagają obniżyć stan zapalny, który jest często obecny u kobiet z endometriozą.
- Tłuszcze wielonienasycone, czyli kwasy omega-3 i omega-6 – ten rodzaj tłuszczów ma potężne właściwości przeciwzapalne. Można je znaleźć w rybach morskich (łosoś, sardynki, makrela, tuńczyk), oleju lnianym i arachidonowym, siemieniu lnianym, orzechach włoskich, a także w oleju z wiesiołka, ogórecznika i oleju z konopii.
Kobiety z endometriozą powinny natomiast unikać w diecie tłuszczów trans i kwasów nasyconych! Mogą one zaostrzyć stan zapalny i nasilać rozwój endometriozy. Znajdują się np. w daniach typu instant, fast foodach, słodyczach, ciastach, a także w czerwonym mięsie, zwłaszcza przetworzonym, jak parówki, wędliny, kiełbasy, bekon czy salami.
Tłuszcze odgrywają także kluczową rolę w produkcji i regulacji hormonów. Spożywając odpowiednie tłuszcze, możemy wspierać równowagę hormonalną, która jest niezbędna w radzeniu sobie z objawami endometriozy.
Nie ma jednej magicznej diety, która działa u wszystkich kobiet z endometriozą. Dbanie o zrównoważoną dietę jest kluczem do zachowania zdrowego stylu życia. Odpowiednia ilość tłuszczów w diecie, razem z białkiem, węglowodanami, witaminami i minerałami, może poprawić jakość życia i pomóc w łagodzeniu objawów endometriozy.
Jeśli macie wątpliwości dotyczące swojej diety, skonsultujcie się z dietetykiem specjalizującym się w endometriozie. Stworzy on spersonalizowany plan żywieniowy, który pomoże w walce z tą chorobą.
autor: Paulina Błaszczak, dietetyk kliniczny, psychodietetyk